Uprawa winorośli w gospodarstwach agroturystycznych
Liczne regiony w Europie znane ze swych tradycji winniczych, są również bardzo chętnie odwiedzane przez turystów. Pomijając już słynne na cały świat winnice francuskie czy włoskie, jako przykład takich regionów agroturystycznych może posłużyć bliższy nam węgierski Tokaj czy Eger. Winnice oraz pełne wina piwnice zawsze były i nadal są czymś szczególnie interesującym, zwłaszcza dla ludzi nie związanych z rolnictwem.
Tradycja uprawy winorośli jest również w Polsce bardzo stara, sięga przecież początków chrześcijaństwa. W okresie średniowiecza uprawą winorośli na wino, oprócz zakonników trudnili się także liczni mieszczanie, a wino było nawet towarem handlowym. Liczne ślady tych upraw zachowały się do dzisiaj. Trudna sytuacja ekonomiczna w obecnych czasach wyzwala wiele nowych, często alternatywnych inicjatyw, mających na celu wzrost dochodów mieszkańców wsi. Typowym tego przykładem są coraz popularniejsze w ostatnich latach gospodarstwa o profilu agroturystycznym. Okazuje się, że przydomowe uprawy odmian winorośli deserowych oraz przerobowych (wino, soki, kompoty) mogą być również dodatkową atrakcją tego typu gospodarstw.
W powojennej historii przeżyliśmy już wiele prób odbudowy polskich tradycji winniczych, łącznie nawet z oficjalnym programem rządowym na początku lat pięćdziesiątych. Wiele wskazuje na to, że dzisiejsze inicjatywy mają realną szansę powodzenia. Nie sięgają zbyt daleko i opierają się na rozsądnie wyważonych podstawach ekonomicznych. Przyszli plantatorzy i winiarze nie mogą niestety liczyć na pomoc polskiego świata nauki. Instytut Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach potraktował winorośl na równi z porzeczką białą, czarną maliną, żurawiną oraz poziomką i od 1997 roku zaprzestał badań nad tym gatunkiem. Również sytuacja prawna nie sprzyja nowym inicjatywom. Obecnie obowiązująca ustawa winiarska nie ogranicza ilości wina wyprodukowanego we własnym gospodarstwie, na własne potrzeby, tak jak to miało miejsce w poprzedniej ustawie. Zezwolenie na produkcję jest potrzebne tylko wtedy, gdy planuje się sprzedaż wina. Jak dotąd nie ma jednak uregulowań prawnych dotyczących małych, rodzinnych przetwórni, sprzedaży wina we własnym gospodarstwie, na przykład w formie odpłatnych degustacji, jak to jest stosowane w większości krajów winniczych. Zdaniem Departamentu Rynków Rolnych w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi w pojęciu "na własny użytek" mieści się również możliwość częstowania winem gości w gospodarstwie agroturystycznym. Wynika z tego, że wino może być nieodpłatnym składnikiem wyżywienia pensjonariuszy, za które wraz z zakwaterowaniem pobiera się całościową opłatę. Oficjalnie nie może być jednak przedmiotem obrotu handlowego, czyli transakcji kupna-sprzedaży. W świetle tej wykładni przepisów ustawy winiarskiej, właściciele oficjalnie zarejestrowanych gospodarstw agroturystycznych, nie muszą się starać o zezwolenie na wyrób i sprzedaż wina.
W uprawie deserowych odmian winorośli, szczególnie pod osłonami, mamy już pewne doświadczenia, chociażby te nabyte w latach osiemdziesiątych. Propozycją dla gospodarstw agroturystycznych z większą liczbą gości mógłby być tunel o typowych wymiarach 30 x 7,2 m, usytuowany w kierunku północ-południe. W obiekcie takim mieści się 5 rzędów po 24 krzewy, czyli łącznie 120 krzewów. Polecaną formą jest dwuramienny sznur Guyota na podwójnym pniu. Gdy zaplanujemy okrywanie krzewów przy ziemi, to odpowiedniejszą formą będzie tzw. sznur skośny (pochyły). Ze względu na silniejszy wzrost krzewów pod osłoną z folii warto posadzić sadzonki szczepione na jednej z podkładek skarlających, np. Vitis riparia Gloire de Montpellier (syn. Portalis). Podkładka będzie również zabezpieczeniem przed groźnym szkodnikiem korzeniowym filokserą wińcem. W celu wydłużenia okresu zbioru owoców należy posadzić kilka odmian o różnych porach dojrzewania. Aktualnie do upraw pod osłonami są polecane, odporniejsze od Vitis vinifera, mieszańce złożone najnowszej generacji. Odmiany te w niczym nie ustępują jakością owoców najlepszym odmianom deserowym winorośli europejskiej, a przewyższają je odpornością na choroby grzybowe. Przy starannej agrotechnice uprawa większości odmian może być prowadzona prawie bez stosowania chemii. Należy unikać jednak przenawożenia azotem oraz zbytniego zagęszczenia krzewów. Wszystkie opadłe w jesieni liście i resztki pędów po cięciu powinne być usunięte z tunelu i spalone. Obciążenie krzewów owocowaniem nie powinno przekraczać 6-8 pozostawionych po cięciu płodnych pąków na 1 m2 powierzchni uprawy, a na każdej latorośli należy pozostawić tylko jedno grono. Jasne owoce, o najwyższej wartości konsumpcyjnej i handlowej mają odmiany: Arkadia, Frumoasa Albae i Regina. Najwcześniejsza z nich to Arkadia, a najpóźniejsza Frumoasa Albae. Z odmian ciemnoowocowych na uwagę zasługuje przede wszystkim Kodrianka. Z innych odmian o owocach jasnych warto jeszcze polecić: Wostorg, Muskat Letni i Prim. Uprawy odmian deserowych można również próbować z zazwyczaj gorszym wynikiem w gruncie odkrytym, wykorzystując jednak do tego celu odmiany mniej wymagające termicznie i odporniejsze na przemarzanie, np.: Alden, Festivee, Kristály, V 68021 oraz beznasienną odmianę Einset Seedless. Dobór stosowanych odmian będzie jednak zależeć od rejonu uprawy, lokalnych warunków mikroklimatycznych oraz, czy krzewy będą okrywane na zimę, czy też nie. Odmiany deserowe, szczególnie te wielkoowocowe, należą niestety do grupy najbardziej wrażliwych, wymagających odmian winorośli. W najcieplejszych rejonach Polski, na najlepszych stanowiskach, mogą być z powodzeniem uprawiane w gruncie odkrytym nawet wrażliwsze odmiany wielkoowocowe. W miejscowościach o mniej korzystnych dla winorośli warunkach klimatycznych (na pn. wsch. od linii łączącej Gorzów Wielkopolski z Chełmem Lubelskim), szczególnie na gorszych stanowiskach, powinna być stosowana uprawa w szklarniach i tunelach foliowych.
Znacznie gorzej jest z doświadczeniami wśród polskich ogrodników w dziedzinie uprawy winorośli na wino. Jest to pewien paradoks, jako że właśnie odmiany przetwórcze należą do grupy odmian najbardziej odpornych i najlepiej pasują do warunków polskiego klimatu. Nowe odmiany mieszańcowe, tzw. mieszańce złożone, jakością wina i innych przetworów nie ustępują odmianom Vitis vinifera, a są znacznie plenniejsze i odporniejsze na choroby i mrozy. Większość mieszańców przerobowych może być uprawiana bez stosowania chemii, lub przy najwyżej dwóch opryskach ochronnych przeciwko mączniakowi rzekomemu (przed i po kwitnieniu). Ze starszych, znanych w Polsce od dawna mieszańców hodowli francuskiej, na szczególne zainteresowanie zasługuje Seyval Blanc. Jest to odmiana najbardziej "bezpieczna" w uprawie. Bardzo smaczne wino, nie wymagające uszlachetniania można uzyskać z owoców odmian: Sibera oraz Bianca. Doskonałym surowcem na białe wina wytrawne lub słodsze są owoce odmiany Muskat Odeski. Na wina wytrawne wina jakościowe najlepiej nadaje się Hibernal. Jest to jednak odmiana o dość późnej porze dojrzewania owoców i można ją uprawiać tylko w najcieplejszych rejonach Polski. Najlepsze wina czerwone w polskim klimacie można otrzymać z owoców odmian Rondo i Wiszniewyj Rannij. W najmniej korzystnych dla winorośli warunkach mikroklimatycznych mogą być z powodzeniem, na niewielką skalę, wykorzystywane starsze, mniej szlachetne odmiany: Aurora i Cascade.
Właściwy dobór odmian jest podstawowym, choć nie jedynym, warunkiem powodzenia całego przedsięwzięcia. Podobnie jak to się robi w krajach typowo winniczych, winorośl należy sadzić głęboko, więc do założenia plantacji należy używać sadzonek długich, czyli wykonanych z 3-4 pąkowych odcinków łozy. Głęboko ukorzenione rośliny są odporniejsze na długotrwałą suszę, a przede wszystkim są wytrzymalsze na wymarzanie w mroźne zimy. Sadzonka powinna być również dobrze wyrośnięta i zdrewniała. Do większych nasadzeń najbardziej odpowiednie są sadzonki szczepione.Szczepienie na odpowiednio dobranych, odpornych podkładkach, zwiększa zimotrwałość krzewów, dopasowuje system korzeniowy do typu gleby i uodparnia plantację na groźnego szkodnika korzeniowego filokserę. Wielkość przyszłej winnicy można obliczyć biorąc pod uwagę roczne zapotrzebowanie na wino w gospodarstwie oraz współczynnik określający, że z 1 m2 plantacji można uzyskać 0,7 - 0,8 l gotowego, dobrej jakości wina. Jeżeli zapotrzebowanie wyniesie np. 1000 l rocznie, to należy posadzić około 500 krzewów na powierzchni 10-15 arów.
Polowa uprawa winorośli najlepiej udaje się na dobrze nasłonecznionych i osłoniętych od zimnych wiatrów stokach. Najlepsze są głębsze, średnio zwięzłe, gliniasto-piaszczyste gleby, dobrze zwapnowane, szczególnie gdy krzewy są szczepione na podkładkach. Jeżeli ma to być uprawa organiczna, to podstawą nawożenia powinien być obornik lub jego pochodne (dawka przed założeniem - 6-8 kg/m2). Krzewy należy prowadzić na rusztowaniu z drutu do wysokości 180 cm w najczęściej stosowanej rozstawie 2 m między rzędami i 1 do 1,5 m w rzędach w zależności czy forma Guyota będzie jedno- czy dwuramienna. Odmiany mieszańcowe są bardzo plenne, więc należy umiejętnie regulować owocowanie krzewów. Plon owoców powyżej 1,5 kg z m2 powierzchni plantacji w widoczny sposób wpływa na obniżenie jakości wyprodukowanego wina. Owoce przeciążonych krzewów gorzej dojrzewają, mają mniej cukru, a łoza gorzej drewnieje, co obniża jej mrozowytrzymałość.
Roman Myśliwiec