Winnica Golesz

Po IV. Konwencie - relacja Mariusza Kapczyńskiego



"Ja ci udowodnię?"

W tym roku opuszczałem konwent z ciężkim sercem. Słaby rocznik 2008 spowodował, że wiele win było kiepskich, część z nich w zasadzie nie powinna znaleźć się na prezentacji (pojawia się chyba na horyzoncie potrzeba wstępnej, przedkonwentowej selekcji). Nastroje wśród winiarzy panowały nietęgie - po entuzjastycznym powitaniu zeszłorocznej ustawy winiarskiej, rzeczywistość szybko sprowadziła entuzjastów na ziemię. Uciążliwe kontrole, swobodna interpretacja przepisówKonwent Winiarzy Niepołomice przez urzędników, ich arogancja (słynne już stwierdzenie jednego z urzędników odwiedzającego, wzorowo skądinąd prowadzoną winnicę: "JA ci udowodnię, że tu nie można produkować wina?") i absurdalne czasem wymogi odstraszyły większość chętnych do zarejestrowania winnic i dążenia do legalnej sprzedaży polskiego wina.
Czyżby polskie winiarstwo ogarnął kryzys?

Odstawienie ustawy

Sprawom ustawowym poświęcony był drugi dzień konwentu. Po ciekawej prezentacji firmy Scharfenberger zajmującej się produkcją pras i sprzętu winiarskiego nastąpiły burzliwe obrady dotyczące ustawy winiarskiej i podsumowaniu doświadczeń winiarzy związanych z rejestracją winnic i produkcja wina.
Częste, uciążliwe kontrole, masa papierkowej roboty, dezorientujące interpretacje przepisów, co rusz wymagane nowe zezwolenia, zniechęciły zdecydowaną większość winiarzy. Konieczne procedury ukończyły tylko trzy winiarnie : "Winnice Jaworków", "Winnica Zbrodzice" i "Winnica nad Dworskim Potokiem" - na polskim rynku można kupować już wina od dwóch pierwszych producentów. Spotkanie winiarzy zaowocowało wielu wnioskami i postulatami, które znajdą wkrótce właściwego adresata jakim są nasi włodarze. Miejmy nadzieję, że wiele w ustawodawczej materii da się jeszcze (miejmy nadzieję- szybko) zmienić.
Mimo wielu konstruktywnych wniosków na twarzach winiarzy widać było frustrację. Odniosłem również przykre wrażenie podskórnych animozji i dręczących środowisko.
Czyżby to był aż tak szybki falstart?

Degustacje

Wróćmy do pierwszego dnia konwentu poświęconego prezentacji winnic i win. Oto kilka na gorąco spisanych wrażeń:

Konwent Winiarzy Niepołomice 1. Słaby rocznik 2008 ewidentnie odcisnął się na jakości prezentowanych win. Większość winiarzy nie poradziła sobie w trudniejszych warunkach.

2. Powtarzalność udanych win w kłopotliwych rocznikach od razu pokazała lepiej otrzaskanych w bojach winiarzy lub też tych, który z wyczuciem potrafią na klimatyczne zmiany zareagować (np. Winnica Jaworków, Winnica Płochockich, Winnica Solaris, Winnica Słowicza, Winnica Wieczorków i kilka innych)

3. W poprzednich latach pojawiły się zarzuty, że komisja panelu degustacyjnego zbyt łagodnie lub ogólnie traktuje poszczególne wina. W tym roku chyba skończyła się taryfa ulgowa, mam nadzieję, że oceny przedstawiano klarownie i bezpośrednio. Tym samym stało się jasne, że nie jest wesoło i że delikatność sugestii nie popłaca.

4. Ważna z mojego punktu widzenia uwaga. Z sali wyczuwało się wyraźne oczekiwanie na szybką "technologiczną" ocenę wina, tak jakby w 2. minutach dało się załatwić sprawę "wirtualnego" poprawienia jakości wina, korekty, itd.. Tymczasem w oparciu o suchą fiszkę wina i to, co w kieliszku, ciężko czasami naprędce sformułować trafną diagnozę i receptę na poprawę jakości. Bez dłuższej rozmowy, wizyty w winnicy i winiarni, wspólnej analizy, porównań, etc. jest to niemożliwe. Dlatego, wobec takich oczekiwań ze strony winiarzy, płynie następujący wniosek?

5. Ewidentnie pojawia się potrzeba doszkolenia wielu winiarzy pod względem prowadzenia winnic i technologii produkcji wina. Widać, że wielu z nich robi to trochę intuicyjnie (nie chce, nie ma czasu lub możliwości się dokształcić). Część winiarzy nadmiernie ingeruje w wino, w konsekwencji znacznie przedobrza w korektach (często widoczne przesiarkowane, przeszaptalizowane wina).

6. Konieczność przeformułowania organizacji konwentu. Wstępna propozycja w ogólnym zarysie wygląda następująco: osobny stolik dla każdego producenta, dowolna ilość prezentowanych win, bardziej liczna komisja, która degustuje wszystkie proponowane wina (komisja może się podzielić i degustować wina z poszczególnych regionów). Pozwala to na bezpośrednią rozmowę, bardzie prsonalny kontakt i wymiane opinii, etc. Następnie - obrady komisji, wyłonienie najciekawszych win. Dzień drugi - komentarz, podsumowanie i degustacja wybranych win wraz z komentarzem. Formuła ta wymaga oczywiście doprecyzowania.

Powróćmy do samych degustowanych podczas konwentu win:
Trochę statystyk:
W IV Konwencie wzięło udział 70 winnic (w tym 18 winiarzy, którzy pojawiło się na Konwencie raz pierwszy). Powierzchnia winnic uczestników IV Konwentu wynosi 80,38 ha. 38 winiarzy zgłosiło do degustacji 79 win (w tym win białych - 43, różowych - 1, czerwonych - 35).
We wszystkich czterech dotychczasowych Konwentach Polskich Winiarzy wzięło udział 122 plantatorów czyli około ? właścicieli polskich winnic. Według szacunków Polskiego Instytutu Winorośli i Wina jest obecnie w Polsce (w 2009 roku) około 500 winnic na ok. 500 ha powierzchni.
Oto sporządzane przeze mnie na gorąco notatki. Podkreśleniem zaznaczam wina, które szczególnie się wyróżniły.

(Skala ocen od * do ******)


REGION PODKARPACKI

Region podkarpacki był gospodarzem III Konwentu Polskich Winiarzy, dlatego od niego rozpoczęliśmy degustację win. Podkarpacie to obecnie najpotężniejszy region winiarski w Polsce.Konwent Winiarzy Niepołomice Mimo starych tradycji w uprawie winorośli, a także tradycji handlu winem z Węgrami, Podkarpacie dopiero w ostatnim dziesięcioleciu stało się prawdziwą polską winiarską potęgą. To przede wszystkim zasługa Romana Myśliwca, założyciela w 1982 roku winnicy "Golesz" w Jaśle. Dzięki jego doświadczeniu, najpierw dolina Wisłoki, a dziś całe województwo podkarpackie jest najważniejszym ośrodkiem winiarskim w Polsce. W Jaśle odbywają się od 2005 r. "Międzynarodowe Dni Wina". To na Podkarpaciu rozpoczęto razem z Polskim Instytutem Winorośli i Wina, urzędem marszałkowskim i austriackim konsulatem program szkoleniowy "Podkarpackie Winnice", który potem z sukcesem powtórzono w województwie małopolskim. Dla programu "Podkarpackie winnice" PIWiW wydał w 2004 r. specjalną broszurę "Uprawa winorośli i winiarstwo w małym gospodarstwie na Podkarpaciu. Poradnik dla początkujących" autorstwa Wojciecha Bosaka. Obecnie przystąpiono do drugiego trzyletniego etapu szkoleń "Na winiarskich ścieżkach Podkarpacia".
Z inicjatywy Romana Myśliwca w 2006 roku powołano Stowarzyszenie Winiarzy Podkarpacia. Prezesem jest Jan Lubera. Stowarzyszenie liczy 150 członków, nie tylko właścicieli winnic. Stowarzyszenie posiada swoją stronę internetową: www.winiarzepodkarpacia.pl
W regionie podkarpackim można zauważyć trzy skupiska winnic - trzy "okręgi" winiarskie: dolina Wisłoki z winnicami wokół Jasła i Dębicy; dolina Wisłoka z winnicami wokół Rzeszowa oraz dolina Sanu z winnicami wokół Jarosławia i Przemyśla. Część winiarzy założyła Stowarzyszenie Winnice Doliny Sanu.
Region podkarpacki na IV Konwencie reprezentuje 16 winnic.
Do degustacji zgłoszono 29 win 11 winiarzy.

"Winnica Vanellus"

Barbara i Mariusz Czajka, zał. 2005, pow. 0,25 ha, gm. Jasło, woj. podkarpackie

(***) MUSKAT Odeskij 2008

Wyczuwalna muscatowa nuta (winogronowo-kwiatowa), jest zachęcający lekki owoc, trochę kwiatu, ma kwasowość, ale brakuje mu trochę równowagi i ma trochę za mało ciała. Mimo to jest trochę owocu, w sumie lekko i miodowo. Generalnie przyjemne, akceptowalne wino. Brak mi trochę równowagi i materii wypełnienia, ale nie ma większych wad. Finał, kwasowy owocowy z akcentem alkoholowym. Dość przyjemne wino.

(**+) RONDO 2008

Tytoń owoce, lekko alkoholowe, są też owoce leśne, porzeczka wiśnia, ale i nieczyste rejestry. Brakuje mi tu ciała wypełnienia, jest zieloność, chropawa taniczność, sporo alkoholu. Ma pustawe miejsca i przebijającą owoc alkoholowość i kwasowość. Niedojrzałe owoce i zbyt agresywna szaptalizacja rozmontowały to wino - jest pustawe i niezbalansowane. Brak mu pełni, soczystości, nie da się go wybronić argumentem, że jest winem lekkim.

(**) REGENT 2008

Wyraźna lotna kwasowość i trochę nieczyste, drożdżowe (niedojrzałość, podgnicie owoców, lotna kwasowość), związane ze zdrowotnością owoców. Powinno się tutaj interweniować. Wyraźna lotna kwasowość i generalnie spory kłopot z winem. Za słabe, by znaleźć w nim frajdę i przyjemność picia. Wygląda, że po udanym, zeszłorocznym debiucie właścicielom przyszło się poważnie borykać z trudnym rocznikiem 2008. Wina można jeszcze jednak nieco skorygować. Zobaczymy jak będzie w następnych latach.

"Winnica Wierzchowina"

Krystyna i Adam Gałat, zał. 2006, pow. 0,1 ha, gm. Pilzno, woj. podkarpackie

(***-) RONDO 2008

Da się tu znaleźć owoc charakterystyczny dla tej odmiany, mimo to - mała aromatyczność, wino jest stłumione, zielone i znać wyraźnie niedojrzałość owoców. Być może czas trochę mu pomoże, i ta typowa materia ronda da o sobie znać w lepszej formie. Mimo ewidentnej zieloności, ma jakiś styl i oszczędność. Wysoka kwasowość aż tak bardzo nie przeszkadza. Czas i przewietrzenie powinny mu nieco pomóc.

"Winnica Mieszko"

Jolanta i Andrzej Ligęzka, zał. 2006, pow. 0,15 ha, Dębica, woj. podkarpackie

(***-) BIANCA 2008

Miękki ciepły owocowy i nawet jakoś zachęcający nos. Sporo nut kwiatowych, owocowych i miodowych, usta trochę bardziej rozczarowujące, nierówne, ale wino ma jakiś daleki rejestr świeżości i nieco "landrynkowy" owoc. Jakoś się broni dzięki tonacji świeżości i owocowości. Kwasowe. No i da się jakoś złapać tu charakter Bianki.

(***-) HIBERNAL 2008

W nosie ma charakter miękki, dojrzały, ciepły i ma nawet dość obiecujący owoc. Jednak usta znowu trochę rozczarowujące, bo brak im struktury, pełni owocu i ma zieloną (zbyt zieloną w tym wypadku) kwasowość. Ma się wrażenie jakby wino zostało mocno dokwaszone.

(**+) Regent 2008 12%

Nos OK - owocowy, gesty, dość intensywny. Sporo tu jednak płaskiej, jakby mlecznej nuty owocowej (niepotrzebnie doszaptalizowane?), usta podobnie - z płaską, mleczną i jakby bakteryjną końcówka, jest coś niepokojącego w winie, warto pomyśleć o korektach.

"Winnica Pod Dębem"

Wacław Matłok, zał. 1990, pow. 0,16 ha, Dębica, woj. podkarpackie

(**) BIANCA 2007

Ewidentnie jest tu jakiś technologiczny błąd i bakteryjna infekcja, lekka pleśń, aromat zleżałej gnijącej trawy. W ustach podobnie. Jest też wybijający się alkohol. Błędy. Być może da się jeszcze coś uratować (dosiarkowanie). Wino wywołało kontrowersje i sprzeczne opinie. Niektórzy członkowie komisji uznali, że jest OK. Moim zdaniem ma wady.

(***-) RONDO 2007

Nos octowy, podejrzanie mleczny, trochę płaski - trudno wyrobić sobie zdanie, bo z drugiej strony wino ma jakiś naturalny charakter, gęstość, ziemistość. Jest przy tym "biologiczne", zielone. Jednak tego wszystkiego jest za mało i w zbyt dziwnej formie, by przyjąć to za atut. Nie wykluczam jednak, że Wacław Matłok ma pomysł na "naturalistyczny" charakter swoich win i w bardziej sprzyjających okolicznościach uda mu się go zrealizować.

"Winnica Golesz"

Bartłomiej Myśliwiec, zał. 1982, pow. 2 ha, Jasło, woj. podkarpackie

(***+) CUVÉE AMERICANA 2008

(La Crescent 25% + Saint Pepin 25% + Seyval Blanc 25% + Bianca 25%)
Owocowo, kwiatowo, miękko i dość świeżo. Usta zwięzłe przejrzyste, owocowe, smaczne, czyste, żwawe. Sporo tu charakteru bianki, finał lekko egzotyczny. Odświeżające, owocowe wino, ma lekkość, która może się podobać. Jest lekka nieczystość w finale, ale mało widoczna. Żwawe.

(***+) CUVÉE "RR" 2007

(Regent 50% + Rondo 50%)
Owocowe, równe, smaczne, nie nachalne - dobrze skrojone wino, z ładnie zaakcentowanymi taninami. Wiśniowa soczystość i pestki. Fajnie rozwinięte, z akcentem kwasowości, garbników. Soczyste i rasowe. Ma styl. sporo owocu, gładką fakturę i zachowuje charakter.

(***-) CUVÉE AMERICANA 2007

(Heridan 60% + Frontenac 40%)
Słaby kolor, trochę pustawe, ale mimo tego braku jest tu tytoniowy akcent i owocowość a także jakaś ziemistość. Trochę zielono i chłopsko, ale jak dla mnie jakoś się broni.

(***-) MUSKAT ODESKI 2008 (likierowo-miodowe)

Wino aromatyzowane. Muscatowe, słodkie, owocowe. Wyłapać tu można: miód, cytrynowy likier, lakier, landrynki, orzechy, lipowy miód, mleczną czekoladę. Jest kwasowa końcówka, ale nieczysty finał i brak finalnego balansu (zła równowaga miedzy poziomem cukru i kwasów). Ciężkawe i trochę nierówne, ale ma sporo ciała i aromatów. Po czasie, pozostawione w kieliszku na dłużej, trochę się "prostuje".

Bartłomiej Myśliwiec radzi sobie coraz lepiej (naprawdę ciekaw jestem ile ma wolnej ręki podczas tych eksperymentów). Nie wszystkie podjęte próby są udane, ale parę ciekawych rzeczy jednak udaje się zrobić. Te poszukiwania są ważne.

"Winnica Dwie Granice"

Lidia I Marek Nowińscy, zał. 2004, pow. 0,8 ha, gm. Skołyszyn, woj. podkarpackie

(*+) Seyval blanc 2008

Siara, rumianek, bardzo kwasowe, białe mięso, lekkie odkwaszenie, w kieliszku panuje zielone szaleństwo. Wino nieokrzesane, nieczyste, zbyt kwasowe.

() Seyval Blanc 2007

Kartonowe, bakteryjne z poważnym błędem, nie powinno się znaleźć w tej selekcji.

(**) JOHANNITER 2008

Z białych broni się najbardziej, ale jest słabe, z wieloma dziurami (np. utlenienie). Wyraźne kłopoty technologiczne.

(**) RONDO 2008

Jest tu jakiś owoc, jest jakiś aromat, ale również wyraźne utlenienie, nieczystość owocu i lekkie nadpsucie. Nie jest równo. Kulawe wino, choć da się wyłapać jakieś rejestry owocowe. Dużo rzeczy jest do skorygowania, do poprawienia. Wina nie wytrzymują próby czasu, są mało trwałe. Błędy wskazujące na zbytnie utlenienie wina i zapewne uchybienia w jakości owocu.

Po udanym zeszłorocznym debiucie "Winnica Dwie Granice" zaliczyła potknięcie. Wiem jednak, że właściciele szykują się do zmian w technologii produkcji i modernizacji winiarni. Powinno pomóc.

"Winnice Płochockich"

Barbara i Marcin Płochoccy, zał. 2003, pow. razem z winnicą w woj. świętokrzyskim 2,4 ha, gm. Tarnowiec, woj. podkarpackie

(****) SEYVAL BLANC 2006

Owocowo, czysto zielono, sucha trawa, jabłko pestki, jest pewien umiar, świeżość, dość soczyście i równo. Jest nienachalnie, gładko, trochę roślinnie, dobry balans. Finał przyjemny świeży. Jest kultura wykonania. Wino dobre, smaczne, ciągle w dobrej kondycji.

(****-) MARECHAL FOCH (Dark Rose) 2008

Rose w ciemnym, nasyconym kolorze. Owocowo. Przyjemne, smacznie i choć nieco landrynkowe to ma pewną stylowość. Podoba mi się, jest zachęcające, świeże i raźne. Z rześką końcówką. Odświeżające, fajne wino.

Płochoccy to już właściwie klasycy gatunku. Winnice prowadzą z wyczuciem a wina robią inteligentnie. Swoim rose pokazali, że można jakoś wybrnąć obronną ręka z trudnego rocznika. Trzymam za nich kciuki, dopinguję i niecierpliwie oczekuję obecności ich win na polskim rynku - za trzymanie dobrego poziomu i umiejętną produkcję należy im się wreszcie gratyfikacja :)

"Winnica Węgierka"

Jerzy Stecki, zał. 2005, pow. 0,45 ha, gm. Roźwienica, woj. podkarpackie

(***-) JOHANNITER 2008

Dość lekko owocowo, kwiatowo - przyjemne gładkie wino, dość kulturalnie wykonane, wino z tych, którym można zachęcić sąsiada do produkcji wina - bezpieczne i gładkie, choć przeszkadza mi alkoholowa końcówka.

(**) MUSKAT 2008

Ma pewien problem z przesiarkowaniem (aromaty surowego białego mięsa, mokrej bawełny) - to wyraźnie w winie przebija. Jest tam co prawda jakieś owocowe i kwiatowe tło i słodycz, ale przedobrzona, bo wchodzi w zbyt mdły rejestr. Solidnie bym to wino przewietrzył. poza tym - wyłazi alkohol.

(***-) REGENT 2007

Płasko i alkoholowo w tle. Nierówno i chropawo, Jest owoc, zieloność i płaskawy owoc. Całości trudno się wybronić mimo rejestrów owocowych regenta. Wyraźnie traci balans poprzez alkoholowa nutę. Niedojrzałe.

"Winnica Jasiel"

Elwira i Wiktor Szpak, zał. 2001, pow. 0,8 ha, gm. Jasło, woj. podkarpackie

(***) ORTEGA 2008

Trochę nieczysto, jest lekko utlenione, owoc jabłkowo-ogryzkowy, ale jest i trochę owocowej egzotyki. Usta krągławe, ale uzyskane dzięki wysokiej alkoholowości. Ogólnie jest to miękkie, gładkie (choć ma sporo goryczki) i dość czyste wino. Trochę jednak zbyt płaskie i wodniste (kłopotliwy rocznik). Koniec końców - pije się je przyjemnie.

(****-) AURORA 2008

Zielono - jabłko, szparagi, pestki. Czysto i gładko. Może podobać się wigor, zieloność i kwasowość tego wina. Fajne, żwawe, z nerwem. Strzały z jasielskiej Aurory bardzo celne - choć nie jest to odmiana najwyższych możliwości, udało się Szpakom wycisnąć z tej odmiany sporo. Jest przyjemny - charakterystyczny dla win z tej winnicy - mineralno-piaskowy klimat.

(***+) BIANCA 2008

Brak trochę świeżości, pisakowości, trochę mało wigoru, (za dużo alkoholu) ale jest mineralność i konsekwencja wykonania. Dobre wino do polskiej kuchni.

(***+) MUSKAT ODESKI 2008

Przyjemny gładki wytrawny i "muscatowy". Stylistyka świeża, czysta, mineralna owocowość. Jest tu lipa, zielona trawa, a całość ładna, zgrabna i przyjemna w piciu. Usta równe, czyste, mineralne. wykonane z umiarem.

Po zeszłorocznym niżu winnica Jasiel zaznacza powrót do formy. Może podobać się równy styl, kwasowa świeżość i przejrzystość struktury.

"Winnica Zacisze"

Magdalena i Paweł Szynal, zał. 2002, pow. 0,12 ha, gm. Jasło, woj. podkarpackie

(***-) MUSKAT ODESKI 2008

Wątłe nuty muscatowe, świeże, ale jest nieczystość zarówno w nosie jak i ustach. Ma świeżość owoc, ale szczupłość, chudość i jakaś niedojrzałość tego wina kładzie się cieniem na całej strukturze.

(***) RONDO 2007

Owoc został tu zapewne mocno zmacerowany przez co wino jest "skórkowe". Ma charakter ziemistość, tytoń, trochę klimatów piwnicznych i rustykalnych. Wychodzi obronna ręką ukazując pełny, dojrzały i mocarny styl. Znaleźć można rejestr słodyczy owocu. Wino wykonane z grubej rury - mocne i pikantne. To i owo chetnie bym mu poprawił, ale charakteru nie można mu odmówić.

(***+) LEON MILLOT 2006

Intensywność Ronda pokryła styl Leona. A jest on gładki charakterny, malinowy, leśny i z umiarem. To wino jest dowod na to, że z Leona da się coś fajnego wycisnąć.

"Winnica Zacisze" jest przeze mnie kojarzona przede wszystkim z winami czerwonymi. Mam również wrażenie, że w tej "czerwonej konfiguracji" szczególnie Leon Millot się udaje. Być może winiarska historia tego miejsca będzie kiedyś zaczynać się tak: "Paweł i Leon w jednym stali domku?" :)

"Winnica Ewy"

Ewa i Janusz Wawro, zał. 2006, pow. 0,1 ha, gm. Jasło, woj. podkarpackie

(***=) CUVÉE BIAŁE 2008

(Aurora 85 % + Jutrzenka 15 %)
Na oko kupaż wydaje się nieźle pomyślany - chudość Aurory podbita miałaby być aromatycznościa i strukturą jutrzenki. Jest jednak nierówno - trochę za zielono (trawa, pokrzywa, zielone owoce). Wino jest debiutanckie, w dodatku wykonane w słabszym roczniku - nierówne, zielone i niezbyt zbalansowane. Jeśli okaże się trochę wyrozumiałości można uznać je za proste, codzienne wino, które w upalne dni ugasi pragnienie.

(**-) CUVÉE CZERWONE 2008

(Marechal Foch 50 % + Leon Milot 40 % + Heridan 10 %)
Zielono czekoladowo, tytoń ziemia, malina jeżyna, trochę leśne. Jest jednak nierównie niedojrzałe, ze zbyt wysoką, przebijającą całość niedojrzałością i kwasowością.


POLSKA CENTRALNA I PÓŁNOCNA

Winnice znajdują się dziś w całej Polsce, także nad Bałtykiem, Konwent Winiarzy NiepołomicePomorzu, Kujawach, Mazurach, Podlasie i Mazowszu. Nie ma jednak w Polsce centralnej i północnej wyraźnie wyodrębnionych skupisk winnic i trochę zaskakuje, że niegdyś tak ważne regiony winiarskie jak nadpilicki, nie są reprezentowane osobno. Region nadpilicki, łącznie z nadwiślańskim Czerskiem, posiada wielkie tradycje winiarskie. To tu w inicjatywy Stanisława Madeja zakładano największe po II wojnie światowej plantacje winorośli (blisko 60 ha). Dziś wzdłuż rzeki Pilicy obserwujemy wzmożony ruch zakładania nowych winnic, ale nie uczestniczą one licznie w Konwentach Polskich Winiarzy. Drugim takim potencjalnym regionem, sądząc po doświadczeniach historii, powinny być brzegi Wisły od Płocka do Torunia. Kolejnym - winnice wokół Warszawy.
W skierniewickim Instytucie Sadownictwa i Kwiaciarstwa znajduje się największa w Polsce placówka badawcza zajmująca się winoroślą i posiadająca własną winnicę doświadczalną.
Z Polski centralnej i północnej na IV Konwent Polskich Winiarzy zgłoszono 6 winnic.
2 winiarzy zaprezentowało 2 wina.

"Winnica Bogusz"

Jacek Bogusz, zał. 2005, pow. 0,12 ha, gm. Łomianki, woj. mazowieckie

(*+) CUVÉE BIAŁE 2008

(Seyval Blanc, Bianca, Aurora)
Widoczne ślady utlenienia, mała aromatyczność, zamknięte. Utlenienie, które posunęło się za daleko, co uczyniło to wino płaskim, mdłym, dość poszarzałym i bez nerwu. Bardzo słabo. Pite w lutym przez jednego z członków komisji było znacznie świeższe i lepsze. Być może wskazuje to na kłopoty lub błędy związane z przechowywaniem wina.

"Winnica Kolonia Rusek"

Wiktor Bruszewski, zał. 1999, pow. 0,5 ha, gm. Pasym, woj. warmińsko-mazurskie

(***+) RONDO 2006

Ciekawostka. Znajdziemy tu sporo oznak ewolucji wina: ogórki konserwowe, piwniczne klimaty, trochę soku z buraków, owoce (jeżynę, malinę, wiśnię). Wino ma ekstraktywność i interesującą strukturę, choć integracja nie jest do końca zachowana. Czas już je pić, bo nic lepszego z niego się nie wyciśnie. Trzeba pamiętać, że mamy do czynienia z rondem 2006, (dość leciwym jak na polskie warunki) które ewoluowało i pokazuje potencjał tej odmiany do starzenia. Jest to wino na swój sposób wymagające. Z pewnością na jego plus działają dobre taniny i echo fajnej jakości owocu.


REGION DOLNOŚLĄSKI

Chociaż region dolnośląski posiada najstarsze poświadczone tradycje winiarskie w Polsce i bardzo dobre warunki klimatyczne do uprawy winorośli, Konwent Winiarzy Niepołomicewydaje się, że nie w pełni wykorzystuje dziś swój potencjał. Jest to region o zbliżonych warunkach uprawy jakie panują w środkowej Europie. Pod Wrocławiem znajduje się największa polska winnica ("Winnica Jaworek" w Miękini Lecha Jaworka - 24 ha powierzchni), a w regionie kilka innych, również parohektarowych. Większe obszarowo winnice wydają się zresztą, w przeciwieństwie do terenów wschodniej i południowej Polski, specyfiką Polski zachodniej i północnej. Jednak na Dolnym Śląsku winnic jest, proporcjonalnie do innych regionów w Polsce, mało. I równie nielicznie prezentowane są one na Konwentach Polskich Winiarzy. Jest natomiast wiele lokalnych i regionalnych imprez winiarskich.
Z regionu dolnośląskiego na IV Konwent zgłoszono 8 winnic.
Zarezentowano 7 win wyprodukowanych przez 4 winiarzy.

"Winnica Rakowice"

Bożena i Wiesław Abramowiczowie, zał. 2003, pow. 0,75 ha, gm. Ząbkowice Śląskie, woj. dolnośląskie

(**+) RONDO 2008

Nos wypada gorzej - lekko piwniczne klimaty (ziemia, piwnica, warzywa), płasko, ale w ustach da się znaleźć owoce (czarna porzeczka, wiśnia), zaakcentowane taniny. Przy pewnej wyrozumiałości da się zauważyć jakiś pomysł, ziemisty charakter. Można się dopatrzeć jakiegoś potencjału na przyszłość. Generalnie z kieliszka widać walkę z owocami w trudnym roczniku.

"Winnica Stary Wielisław"

Leszek Gawroński, zał. 1990, pow. 0,22 ha, gm. Kłodzko, woj. dolnośląskie

(**-) AURORA 2008

W nosie i ustach nierównie i niezbyt czyste. Landrynkowe, płaskie, niezbalansowane, brak mu równowagi. Ta "kwaskowa landrynka" przeszkadza i odbiera charakteru, dodatkowo utlenienie, które wyraźnie je spłaszczyło. Wino być może przebywało zbyt długo na osadzie.

(***-) Dornfelder 2008

Różane, wysoka kwasowość, jest tu jabłko malinówka, hibiskus, taki lekki "freak". Kwasowy jabłkowy, owszem - ma mało owocu, ale ma dla mnie jakiś gastronomiczny wdzięk, wysoko ustawiona kwasowość w tym wypadku zupełni mi nie przeszkadza.

"Winnica Jakubów"

Artur Pajdosz, zał. 2002, pow. 0,12 ha, gm. Radwanice, woj. dolnośląskie

(***) HIBERNAL 2008

Pełny i owocowy hiberna. Trzeba go przez chwilę w kieliszku przewietrzyć. Jest jakaś egzotyczność. Usta fajne, pełne, owocowe i ciekawe. Po prostu smaczne. Całość niezłego wrażenia zaburza jednak lekkie przesiarkowanie. Mimo to, jak na debiutantów, moim zdaniem, całkiem nieźle. Wygląda na to, że udało się dobrze poprowadzić owoce w winnicy.

(***) SEYVAL BLANC 2008

Zielono kwiatowo, jabłko, pestki gruszki, morele. Znowu widoczne przesiarkowanie, ale mi aż tak bardzo to nie przeszkadza. Jest trawa, zielone liście, jakieś mineralne tło. Przy pewnych korektach będzie OK.

Nie jest źle. Na moje oko całkiem udany debiut. Czekam na kontynuację, powtarzalność w jakości i wspinanie się po "drabinie Jakubowej".

"Winnica Jaworek"

Lech Jaworek, zał. 2001, pow. 24 ha, gm. Miękinia, woj. dolnośląskie
Co prawda winnica ta nie pokazała swoich win na konwentowej degustacji (właściwie nie wiem dlaczego, bo to bardzo udane wina), ale załączam notki z "dogrywkowej", prywatnej degustacji.

(****) Feniks 2008

Kupaż odmian Phoeniks i Elbling (prawie pół na pół). Wino przystępne, miękkie, kwiatowo-owocowe i żywe. Da się wyczuć delikatny cukier resztkowy, lekkie klimaty cytrusowe, akcentami ananasa, dojrzałej papierówki. Wino łatwe w piciu wino, czyste i przyjemne. Widać klasę i kulturę wykonania.

(****-) Chardonnay/Axerois 2008

Lekkie delikatnie kwiatowe, bananowe, rumianek. Wino sprawione gładko i lekko. Znajdzie z pewnością wielu amatorów. Zarówno ono jak i powyższe bez wstydu będzie można serwować w restauracjach, hotelach, itp.

(****+) Pinot Noir rose 2008

24-godzinna maceracja pinota dała bardzo udane, delikatne rose. Żwawe, czyste, przejrzyste i owocowe, sporo tu przyjemnych i wyrazistość akcentów czerwonego grapefruita, jeżyn, kompotu malinowego. Zaokrąglający całość cukier resztkowy. Soczyste, lekkie i odświeżające. Bardzo fajne wino. Z pinot noir udało się mądrze wycisnąć tyle ile trzeba.

Wina z "Winnic Jaworek" pokazały klasę i czystość wykonania - bez wątpienia spora w tym zasługa głównego enologa - Piotra Stopczyńskiego. Stylistycznie postawiono u Jaworków na przystępność i gładkość faktury. Wina mają szansę bardzo udanie zaistnieć na polskim rynku. Już można je kupić w sklepach.


REGION ZIELONOGÓRSKI

Zielona Góra to jedyny, obok Warki nad Pilicą, ośrodek, w którym po II wojnie usiłowano w państwowym przedsiębiorstwie produkować wino gronowe. Konwent Winiarzy NiepołomiceWykorzystywano w ten sposób zielonogórskie tradycje winiarstwa niemieckiego. Dziś region zielonogórski jest aktywnym ośrodkiem kultury winiarskiej (w Zielonej Górze znajduje się jedyne w kraju Muzeum Wina, odbywają się liczne imprezy, wytyczono szlak wina i miodu, ukazują interesujące publikacje z historii miejscowych tradycji winiarskich) i miejscem o stale rosnącej liczbie winnic.
W czerwcu 2006 roku powstało tu Zielonogórskie Stowarzyszenie Winiarskie (z połączenia Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Plantatorów Winorośli i Producentów Wina oraz Lubuskiego Stowarzyszenia Winiarskiego). Prezesem Stowarzyszenia jest Roman Grad właściciel "Winnicy Julia". W Zielonej Górze od czerwca roku 2004 wychodzi pisemko "Winiarz Zielonogórski" (redaktorem jest Mirosław Kuleba właściciel winnicy "Winnicy Św. Jadwigi"). ZSW ma własną stronę internetową: www.winiarze.zgora.pl
Stowarzyszenie razem z władzami miasta organizuje od 2000 roku "Zielonogórskie Targowiska Winiarskie", przygotowuje "Lubuski Szlak Wina i Miodu". W 2007 roku ZSW organizowało II Konwent Polskich Winiarzy.
W IV Konwencie Polskich Winiarzy z regionu zielonogórskiego i województwa wielkopolskiego wzięło udział 8 winnic.
Z 6 winnic zgłoszono na IV Konwent 11 win.

"Winnica Equus"

Łukasz Chrostowski i Jowita Banek, zał. 2006, pow. 0,4 ha, gm. Dobiegniew, woj. lubuskie

(*) PINOT GRIS 2008

Nieudane, kompletnie "skrzywione" wino. Znaczące utlenienie i zoctowoanie. Niezbalansownae. Wybija się resztkowy cukier i dziwne, mleczno-bakteryjne tło. Nie wiadomo co z tym winem zrobić?.

(*+) REGENT 2008

Brak kwasowości. Piwniczne, plastikowe, z nieczystym owocem i pustawe, poza tym nierówne, płaskie i jakby zakurzone. Widoczne błędy, jest pyliste, zniszczona struktura. Jakaś tu jakaś pustka i brak równowagi. Niestety, w tym roku Equus wypadł słabiej.

(*+) RONDO 2008

Wiśnie, pestki jakiś owoc wyczuwalny w nosie, ale w ustach płasko i ogórkowo. Wygląda, ze jakość owoców była bardzo słaba. Autor win stwierdził, że wina fatalnie zniosły długi transport i nie smakują tak, jak powinny.

"Winnica Miłosz"

Krzysztof Fedorowicz, zał. 2004, pow. 1 ha, gm. Zabór, woj. lubuskie

(**+) PINOT BLANC 2008

Kwiaty, landrynka, zaakcentowana kwasowość, wino jeszcze lekko "pracujące" w kieliszku (widoczne CO2). Jakoś nie widzę pomysłu na to wino, chociaż jest tu trochę owocowości i trochę zielonej świeżości. Jest to wino na swój sposób niedokończone. Jedno z pierwszych Pinot Blanc w Polsce i za to należy mu się uwaga. Przyglądajmy się jak radzi sobie vinifera w naszych warunkach.

(**) ZWEIGELTREBE 2008

Wino bardzo warzywne (zielona i czerwona papryka, suszone pomidory) plus trochę chropawego owocu. Surowe. Jest chłód owoców, zimno niedojrzałości (wino ewidentnie z niedojrzałych owoców). Znowu wino na swój sposób nie skończone, za "mocne" w strukturze gubiące balans.

(**+) ALIBERNET 2008

Wino jest zbyt przemacerowane, utlenione, ale owoc nienajgorszy. Aromaty wiśni, pestki, owoców czarnego bzu. Całość zielona i ziemista. Jest we wszystkich tych winach jakiś styl ambicja, próba zmierzenia się z trudnym tematem i - na swój sposób - jest to próba, mimo błędów, jakoś tam udana. Odważne zagranie. Mimo niedoskonałości i wad win trzeba pogratulować Autorowi ambicji i zmierzenia się z trudnym tematem.

"Winnica Na Leśnej Polanie"

Małgorzata i Jarosław Lewandowscy, zał. 1999, pow. 1,5 ha, gm. Zabór, woj. lubuskie

(**) DORNFELDER 2008

Mięso, ogórki kiszone, jakieś mięsne i zielonowowocowe klimaty. Wyczuwalna mocna szptalizacja. (wino ociera się o półsłodkie?). Wino z wyraźnym, niezbyt udanie wypadającym cukrem, który przesadnie zmiękcza wino. Jest trochę owocu, ale winu brak rasowego charakteru. Jeśli taki - mocno słodkawy, gładki i przystępny - miał być jego styl to na swój sposób się udało. Ale mnie nie zupełnie przekonuje.

"Winnica Cantina"

Karolina i Mariusz Pacholakowie, zał. 2006, pow. 1 ha, gm. Sulechów, woj. lubuskie

(***-) MULLER THURGAU 2008

Da się wyczuć trochę suchych liści, siana a także lekko redukcyjne klimaty, sporo kwiatów, miękkiego owocu (dojrzała papierówka, cytryna). Usta lekko słodkawe, miękkie, łatwe. Jak na polski MT wino się trochę broni. Jednakowoż usta są lekko nieczyste, miękkie, jakoś nie do końca przekonujące. Są jakieś poboczne smaczki, łatwość konsumpcji?

"Winnica Pod Lubuskim Słońcem"

Bożena Schabikowska, zał. 2007, pow. 0,3 ha, gm. Przełazy Laski, woj. lubuskie

(***) CUVÉE 2008

(Rondo 50%, Regent 25%, Cabernet Cortis 25%)
Lekko piwniczne (na początku nuty redukcyjne - korniszony, rustykalność i jakieś drewno -wióry, ale wszystko szybko ulatnia się ) plus owoce leśne. W ustach jest nieźle - kwasowe, wiśniowe, pestkowe. Ma fajny owoc, gładkość jeżyny i wiśni. Poza tym całość struktury jest ciekawa i przekonująca. Mimo zastrzeżeń wino ma dobry krój. Oby tak dalej.


REGION MAŁOPOLSKIEGO PRZEŁOMU WISŁY (i woj. lubelskie)

Malowniczy region Małopolskiego Przełomu Wisły to dziś wyraźnie odrębne skupisko winnic wykorzystujących wyjątkowe warunki glebowe i Konwent Winiarzy Niepołomiceklimatyczne tego ponad pięćdziesięciokilometrowego odcinka Wisły. Znajduje się on granicy województw lubelskiego, mazowieckiego i świętokrzyskiego. Winnice datują się tu już od średniowiecza. W regionie MPW winnice posiadał puławski Instytut Nawożenia i Gleboznawstwa (w Sadłowicach) i skierniewicki Instytut Sadownictwa (w Antopolu). W dwudziestoleciu międzywojennym silne były związki tego regionu z winnicami i winiarzami Podola. W maju 2008 roku zawiązało się tu Stowarzyszenie Winiarzy Małopolskiego Przełomu Wisły. Prezesem został Wojciech Włodarczyk, współzałożyciel Polskiego Instytutu Winorośli i Wina, właściciel "Winnicy Pańska Góra". Stowarzyszenie objęło patronat nad odnawianą winnicą zamku w Janowcu nad Wisłą. Z okazji dnia św. Urbana (23 maja), patrona winnic i winiarzy, Stowarzyszenie organizuje na Zamku w Janowcu Święto Wina. Do Stowarzyszenia należy ponad 20 osób, wyłącznie właścicieli winnic. Stowarzyszenie wydaje biuletyn "WINNICE Małopolskiego Przełomu Wisły" i przygotowuje szlak winiarski wzdłuż obu brzegów Wisły. W listopadzie 2008 roku członkowie Stowarzyszenia przyjęli "Kartę Winnic Małopolskiego Przełomu Wisły". SWMPW ma własną stronę internetową: www.winiarzempw.pl
Z regionu Małopolskiego Przełomu Wisły (i woj. lubelskiego) na IV Konwent zgłoszono 11 winnic.
5 winiarzy zaprezentowało 13 win. Wiele win z MPW degustowałem w tym roku podczas Święta Polskiego Wina w Janowcu. Wyniki degustacji można znaleźć tutaj.

"Winnica Mały Młynek"

Agnieszka i Marek Kwaśniak, zał. 2003, pow. 0,22 ha, gm. Puławy, woj. lubelskie

(**) RONDO 2008

Przejrzałe. Jakby podpleśniałe owoce, wrazenie przemacerowaniea - usta pleśniowe nadpsute owoce. Jakaś kwasowość jakis owoc ale ogólnie słabo. Jakaś słaba konfitura.

(*+) REGENT 2008

Sporo nut chemicznych, przejrzałych cos kwasowego słabego, cieżko powiedziec coś dobrego.

"Winnica Solaris"

Marzanna i Maciej Mickiewicz, , zał. 2004, pow. 0,15 ha, Opole Lubelskie, woj. lubelskie

(****-) HIBERNAL 2008

Wino delikatnie jeszcze pracuje, ale jest dość gęsto, owocowo, gładko, wino ma zachęcający owoc. W ustach gładkie, równe smacznie. ma jakąś melonowo-ogórkową budowę, świeżość i fajny balans. Podoba mi się jego przejrzysty styl. Tak trzymać.

(***) SOLARIS 2008

Dość czysto lekko przyjemnie takie bawełniaane nuty mokry materiał, jest kwas askorbinowy, lekka mineralność, przyjemne zachęcające wina OK. Lekko warzywne, lekko nieczyste ale ma fajne owocowe rejestry. Choć w konfrontacji z hibernalem przegrywa to i tak wypada naprawdę nieźle.

(***+) BIAŁE 2008

(Sibera 75%, Jutrzenka 15 %)
Czysto lekko kwasowo, żwawo z nerwem, Jest więcej niż poprawnie wesoło, zielono, mineralnie. Ale broni się z nerwem. We wszystkich winach świeżość brak utlenienia. Czyste i smaczne wina.

Lubię tę winnicę. Za bezpretensjonalność. Za prosty - pozbawiony przesadnego kombinowania - styl. W winach jest czysto, zachęcająco, świeżo. W sumie - po prostu smaczne wina. I choć z takim nazwiskiem aż prosi się, by nazwa winnicy nosiła właśnie TO nazwisko - właściciele unikają tego prostego zabiegu marketingowego (uważają, że po prostu Mickiewicz powinien słynąć z poezji?). Za tę postawę (i wina) bardzo ich szanuję.

"Winnica Słowicza"

Mieczysław Słowik, Daria Słowik i Mariusz Filipek, zał. 2003, pow. 0,3 ha, gm. Puławy, woj. lubelskie

(****-) HIBERNAL 2008

Gęsty, przyjemny owoc (gruszka, jabłko), całość dość gładka i "słodka", usta odpowiednio kwasowe, żwawe, roślinno- zielone. Ten hibernala utrzymany jest w bardziej w zielonym rejestrze, wysoka kwasowość, melonowy rejestr, zielona trawa. Przyjemny, gładki finał. Udane wino.

(***+) SIBERA 2008

Kwiatowe lekko owocowe, trochę przesiarkowane, ale lekko szczupłe ale ma zieloną trawę, uszczypliwość, zioło, zielona papierówka. Ale jest z nerwem. Żywo.

Dobre wrażenia potwierdzone po Święcie Wina w Janowcu (choć wtedy troszkę bardziej podobała mi się Sibera, ale to wszystko w zasadzie różnice detaliczne). Wina są świeże, żywe, wykonane z nerwem i ciekawe. Kolejny udany Hibernal z WMPW.

"Winnica Wieczorków"

Aleksandra i Paweł Wieczorek, zał. 2005, pow. 0,1 ha, gm. Gniewoszów, woj. mazowieckie

(***+) HIBERNAL 2008

Z początkiem wyczuwalne redukcyjne nuty i oznaki lekkiego przesiarkowania, w nosie czyste, z nerwem, owocowe. Usta dość gęste, owocowe (jabłkowo-gruszkowe), nieco egzotyczne, poza tym zielone owoce, szparagi, świeżo skoszona trawa trawa. Trochę warzywne w finale. Smaczne.

(****-) RONDO 2008

Dobry, miękki owoc (jeżyny, owoce leśne), czysto i równo poukładane, ładnie zachowany charakter odmiany. Wino lekkie, nie za ciężkie i stosunkowo gładkie w fakturze. Ma kwasowość, soczystość i dobrze rozumiana prostotę. Jest trochę rustykalne i pieprzne. Udało się jednak w trudnym roku wykonać przyjemne wino.

"Winnica Pańska Góra"

Wojciech Włodarczyk oraz Katarzyna i Piotr Niemyjscy, zał. 2002, pow. 0,31 ha, gm. Wilków, woj. lubelskie

(***) SIBERA 2008

Aromaty siana, lipy, zielone i mineralne. Żwawe, soczyste, lekko warzywne, rumianek, suszone zioła, podoba mi się lekko szczypiący zielonością i ziołami finisz tego wina. Szaptalizowane, ale z głową i umiarem.

(***+) MUSKAT 2008

Dość przejrzysty, landrynkowy (guma do żucia) i odrobinę chlebowy, są lekkie rejestry ziołowe i mineralne. Wykonane lekko, owocowo, z mineralnym tłem, ale są pustawe miejsca. Mimo to takie wina chętnie będę pił. Ma delikatna aromatyczność i odświeżającą paletę.

(****) XXX

(Hibernal 66,6%, Muskat 33,3 %)
Aromatyczne - zioła, warzywa, sporo owocu - jabłka papierówki, gruszki, melon. W ustach lekko szczypiące, kwasowe, ale ma skoszoną trawę, zielone jabłko, sporo klimatów siana. Finał kwasowy, świeży. Jest krągłość i gęstość owocu. To połączenie wydaje mi się ciekawe. Kwasowe, żywe. Udanie poskładany kupaż.

(****+) Kupaż Hanna 2007

Hibernal/Sibera
Trochę nieczysto, ale jest zioło ogryzek, lipa, soczyste równe, Widac różnice między rocznikami, bardziej stylowo, czysto, elegancko. Na tym tle wina 2008 wypadają gorzej, ale nadal trzymają czystość, ziołowy klimat, nie jest źle.

Wina konsekwentne i można powiedzieć - stylowe, zachowujące charakter miejsca. Bez wątpienia wyraźnie odciska się na winach lokalizacja winnicy i jej gleba. Chciałbym móc te wina juz kupować w sklepach...


REGION MAŁOPOLSKI (oraz woj. świętokrzyskie i śląskie)

Region małopolski - gospodarz IV Konwentu Polskich Winiarzy, to dziś najbardziej dynamicznie rozwijający się region winiarski, nawiązujący do wielkich miejscowych tradycji winiarskichKonwent Winiarzy Niepołomice średniowiecza i czasów nowożytnych. W Krakowie ma siedzibę najważniejsza instytucja winiarska w Polsce, założony w czerwcu 2003 roku Polski Instytut Winorośli i Wina, który razem z "Magazynem WINO" jest współorganizatorem Konwentów Polskich Winiarzy - największego, ogólnopolskiego przeglądu polskich win. Prezesem Instytutu jest Roman Myśliwiec. PIWiW jest także współorganizatorem programów szkoleniowych "Podkarpackie Winnice" i "Małopolskie Winnice" (od roku 2006, razem z Małopolską Agencją Rozwoju Regionalnego S.A. i z Stowarzyszeniem Małopolskie Forum Winne), na ten ostatni zgłosiło się blisko 200 osób. PIWiW razem z MARR przygotował "Małopolską Ścieżkę Winną", w której uczestniczy 21 winnic okolic Krakowa (winnice tworzące "ścieżkę winną" muszą mieć minimum 10 arów). MARR razem z PIWiW wydał dwie broszurki: "Winorośl i wino w małym gospodarstwie w Małopolsce" (2006) i "Produkcja win gronowych w małym gospodarstwie w Małopolsce. Część pierwsza: poprawa jakości win białych" (2007), obie autorstwa Wojciecha Bosaka.
W sierpniu 2004 roku powstało tu Stowarzyszenie Małopolskie Forum Winne. Od lutego 2008 roku prezesem Stowarzyszenia jest Mariusz Chryka, właściciel szkółki winorośli i winnicy "Zawisza" w Wesołowie, gmina Zakliczyn. Obecnie do Stowarzyszenia należy ponad 80 osób, nie tylko właścicieli winnic.
W regionie małopolskim jest jedna z ciekawszych inicjatyw winiarskich - winnica Uniwersytetu Jagiellońskiego w Łazach koło Bochni.
Razem z winami z województwa małopolskiego prezentujemy także winnice z województwa świętokrzyskiego. Pojawiające się coraz liczniej na terenie dawnej Sandomierszczyzny winnice będą zapewne w przyszłości stanowić odrębny region winiarski.
Na IV Konwent z regionu małopolskiego (razem z woj. świętokrzyskim i śląskim) zgłoszono 22 winnice.
Region reprezentowało 17 win wyprodukowanych przez 10 winiarzy.

"Winnica Krokoszówka Górska"

Bożena i Marek Górscy, zał. 2005, pow.0,54 ha, gm. Skała, woj. małopolskie

(*+) LEON MILLOT 2008

Zielone i dziwnie słodkie. Lekkie nieczystości i surowość. W ustach słodkawo, płasko. Wino mało przekonujące.

"Winnica Nobile Verbum Zbrodzice"

Agnieszka Kuza Tarkowska i Jacek Tarkowski, zał. 2004, pow. 2,1 ha

(**+) SOLARIS (Herbowe) 2008

Są akcenty przejrzałego grapefruita, cytryny, słomy, słabej herbaty i lipy. Struktura wina nie utrzymana w ryzach, jest tez trochę za mało świeże. Na mój gust za bardzo utlenione i ma za małą kwasowość, przez co brak mu świeżości, nerwu.

"Winnica Zadora"

Zofia Michałowska, zał. 2007, pow. 0,2 ha, gm. Pleśna, woj. małopolskie

(**-) PHOENIX 2008

Sporo alkoholu niska kwasowość, nieczyste, niezbalansowane, lekko "zasadowy" smak. Zbyt płasko, niezbyt zachęcająco.

(**-) CUVÉE 2008

(Helios 66%, Solaris 13%, Orion 6%, Ortega 13 %, Phoenix 2%)
Płasko, wino przebrzmiałe, utlenione, ciężkawe, z lekko mętnym aromatem. Brak pomysłu, chyba raczej przypadkowy kupaż.

(***+) RONDO 2008

Całkiem udane rondo - owocowe, soczyste, lekkie, ma sporo owoców leśnych, wiśni, tarniny, pestek i ciemnych kwiatów. W ustach wypada świeżo, kwasowo, gładko. Naprawdę zgrabne. Pokazane lekkie oblicze ronda.

"Winnice Płochockich"

Barbara i Marcin Płochoccy, zał. 2003, pow. Razem z winnicą w woj. podkarpackim 2,4 ha, gm. Wilczyce, woj. świętokrzyskie

(****+) BIANCA 2008

Pełne, czyste, owocowe. Ma egzotyczność i kwiaty. Wyczuwa się lekkość świeżość, suche siano, kwiatowo, równo lekko i ziołowo. W ustach wypada smacznie z piaskowo-mineralnym tłem. Ma soczystość i nerw. Wino wykonane kulturalnie i stylowo. Równa, czysta, mineralna, lekko roślinna końcówka. Przyjemny żywy finał.

(****) ZWEIGELTREBE 2008

Ciekawe. Lekko w tonach soku z buraków. Wino skrojone lekko, z życiem i lekkością. Sporo tu kwiatów, lekkiego owocu, ładnie zaakcentowany charakter korzenny i pikantny. Jest ułożone i zbalansowane, to dobrze określone stylistycznie wino. Żywe, z dobrą kwasowością. Ma dobrą równowagę i ciekawy finał. Wino zrobione z wyczuciem, bez niepotrzebnego napinania się, inteligentnie.

Jako się rzekło - Płochoccy to już prawie klasycy. Radzą sobie w trudniejszych latach. Robią po prostu dobre wina.

"Winnica Nad Dworskim Potokiem"

Uniwersytet Jagielloński (Adam Kiszka), zał. 2005, pow. 3,3 ha, woj. małopolskie

(****) BIANCA 2008

Zielone i żywe wino z mineralnym, piaskowym tłem. Krągłe, smaczne i na swój sposób egzotyczne. ma soczysty, tropikalny owoc, dobrą kwasowość, ziołowość. Wino poprowadzone równo, z nerwem, soczyście. Podoba mi się, wyważenie i soczysty finał. Lekko alkoholowe, ale bardzo lekko. Całośc bardzo przekonująca. Dobra Bianca.

(***+) RONDO 2008

Czysty, gładki owoc, sporo tu ronda w rondzie, jest trochę drewniane (były wióry, ale użyto ich z głową i umiarem). Dobry, owocowy styl, przyjemne i smaczne wino. Ma przy tym chropawość, charakterek, ale i soczysty owoc. Lekko pikantny finał.

Udane wina. Adam Kiszka robi dobrą robotę. Wielka, wielka szkoda, że winnica nie zaprezentowała wina z podsuszanych gron Hibernala. Miałem przyjemność degustować to wino w winiarni (powstało go bardzo mało - kilkadziesiąt litrów). Było świetnie zbalansowane pełne dojrzałe i wymuskane. To mógł być świetny akcent na zakończenie konwentu.

No i to by było na tyle.

Fotorelację z konwentu znajdziesz tutaj.

Mariusz Kapczyński
Vinisfera 22.06.09r

SADZONKI WINOROŚLI
oferta na jesień 2024


WINA Z NASZEJ WINNICY

ABC zakładania
winnicy


Droga do własnej
winnicy


NOWE KSIĄŻKI
www.roman-mysliwiec.pl
akademiawina.org
© Winnica Golesz 2024