Geografia polskiego wina
Od 2009 roku będzie można legalnie kupować polskie wino gronowe, tłoczone przez drobnych wytwórców.
Degustacja win na konwencie winiarzy w Jaśle w ostatni weekend sierpnia fot. Krzysztof Łokaj |
74 właścicieli winnic zdecydowało się, a raczej należałoby powiedzieć: odważyło się, zaprezentować butelki z trunkiem własnego tłoczenia. Gdzie sadzą, przycinają i tłoczą ci pionierzy, polscy agenci Dionizosa?
Region podkarpacki
To dziś najważniejszy region winiarski w Polsce. To w Jaśle mieszka i pracuje polski Dionizos, pionier naszego winiarstwa, właściciel winnicy Golesz Roman Myśliwiec. Winnica została założona w 1982 roku. Pierwszym zasadzonym krzewem była odmiana Ontario. Inne dosadzali m.in. zaprzyjaźnieni winiarze węgierscy. Obecnie na powierzchni 1,5 ha uprawianych jest ok. 5000 krzewów winorośli.W tym regionie już zarysowują się trzy skupiska winiarskie: wokół Jasła i Dębicy, w dolinie Wisłoki (wokół Rzeszowa) i w dolinie Sanu (wokół Jarosławia i Przemyśla). Od trzech lat w Jaśle odbywają się na przełomie sierpnia i września Międzynarodowe Dni Wina. Właśnie na Podkarpaciu dzięki współpracy Polskiego Instytutu Winorośli i Wina, wojewódzkiego urzędu marszałkowskiego i austriackiego konsula powstał program szkoleniowy "Podkarpackie winnice", już naśladowany w innych regionach.
Region małopolski
Depcze po piętach podkarpackiemu. Do programu szkoleniowego "Małopolskie winnice" zgłosiło się blisko 200 osób. W Krakowie ma siedzibę Polski Instytut Winorośli i Wina. Propaguje jedno i drugie, pomaga pasjonatom zakładać winnice, organizuje szkolenia sommelierów. W Łazach koło Bochni ma zaś miejsce jedna z ciekawszych inicjatyw winiarskich - doświadczalna winnica Uniwersytetu Jagiellońskiego. To reaktywacja starej średniowiecznej tradycji.Spod Krakowa daje baczenie na polskie winiarstwo wybitny enolog, czyli znawca biochemii wina, Wojciech Bosak. Niejeden beletrysta chciałby mieć tylu czytelników co Bosak, dzięki niedużym książeczkom o winorośli i winach w małych gospodarstwach w Małopolsce.
Region zielonogórski
To już ikona polskiego winiarstwa. Tylko tam, i w Warce nad Pilicą, po II wojnie usiłowano (w państwowych przedsiębiorstwach) produkować wino gronowe. Wykorzystywano w ten sposób zielonogórskie tradycje winiarstwa niemieckiego. Obecnie w tym zakątku Polski Dionizos popadł w prywatne ręce, z wielką dla siebie korzyścią. Założone w 2006 roku Zielonogórskie Stowarzyszenie Winiarskie dba o jego dobre imię.Czy skutecznie, łatwo będzie sprawdzić już w przyszłym roku, na przykład kupując butelki z winnicy Julia (Roman Grad) czy Kinga (Kinga i Robert Koziarscy). W Zielonej Górze można zwiedzać jedyne w kraju Muzeum Wina.
Region dolnośląski
Może się on poszczycić najstarszymi w Polsce poświadczonymi tradycjami winiarskimi, może najdogodniejszym klimatem do uprawy winorośli, największymi w Polsce, wielohektarowymi winnicami. Rekordzistka to winnica Miękinia Lecha Jaworka. Ma 16,8 ha. Powstała w 2000 roku, początkowo była hobby właściciela. Po kilku latach urosła, a że dolnośląski klimat jest łagodny i porównywalny choćby z sąsiednią Saksonią, u Jaworków rośnie Riesling czy Chardonnay, a także Gewurztraminer, Rulander czy Sylvaner.A jednak, region ten nie w pełni wykorzystuje te potencjalne warunki, na Dolnym Śląsku proporcjonalnie do innych regionów kraju winnic jest mało. Podczas tegorocznego konwentu tylko czterech winiarzy zdecydowało się przedstawić swoje dionizjaki do degustacji. Był wśród nich Leszek Gawroński trudzący się w najwyżej położonej w Polsce winnicy Stary Wielisław w Sudetach, 360 m n.p.m. Jurorzy nie ocenili najniżej jego wina.
Kazimierz Dolny
Mapa polskich winnic |
Stowarzyszenie objęło patronat nad odnawianą winnicą zamku w Janowcu nad Wisłą. Należy doń już 20 osób, wyłącznie właścicieli tamtejszych winnic. Jeden z nich, Paweł Wieczorek, strażnik Winnicy Wieczorków, podczas jasielskiej degustacji dostał brawa za białe wino ze szczepu Hibernal. Mając takich członków, stowarzyszenie śmiało przygotowuje turystyczny szlak winiarski wzdłuż obu brzegów Wisły.
Na koniec niespodzianka: winnice znajdują się także na Pomorzu, Kujawach, Mazurach, Podlasiu i Mazowszu. Wzdłuż rzeki Pilicy trwa sadzenie krzewów winorośli. Prawdopodobnie to samo wkrótce zacznie się nad brzegami Wisły, od Płocka do Torunia.
A jeśli ktoś nie wierzy, że w Polsce północnej można tłoczyć dobre wino, niech sięgnie (w przyszłym roku) po butelkę z mazurskiej winnicy Kolonia Rusek koło Pasymia; będzie to przeżycie gastronomiczne i poznawcze zarazem, ponieważ właściciel Wiktor Bruszewski wie o polskim winiarstwie wszystko.
400 hektarów polskich winnicMamy około 400 winnic zajmujących łącznie 400 hektarów. Takie są szacunki Polskiego Instytutu Winorośli i Wina. Dla porównania: we Francji powierzchnia winnic przekracza 800 000 hektarów. Większość polskich winnic powstała w wyniku nasadzeń wykonanych w ciągu kilku ostatnich lat. Mapa obok artykułu pokazuje te, z których pochodziły wina zaprezentowane na III konwencie winiarzy. |
Krzysztof Kowalski
Rzeczpospolita 06.09.08
Rzeczpospolita 06.09.08